Cztery lata to może i nie jakiś wielki szmat czasu, ale na pewno okres, w którym premierę miała niejedna świetna i zapadająca na długo w pamięć płyta. Rednacz postanowił więc zebrać pewną grupę rapblogerów, mających wspólnie wybrać najlepsze wydawnictwa z określonych odgórnie ram czasowych. Całe zestawienie jak również wszystkie listy osobiste blogerów biorących udział w akcji znajdziesz [ TUTAJ ]. W moim tekście skupię się jednak wyłącznie na swoich wyborach i... krótko mówiąc- będę się wam tłumaczył, dlaczego wybrałem te, a nie inne albumy do swojego TOP10. Ponadto zaprezentuję również dziesięć wydawnictw, które do owego zestawienia nie zdołały się załapać, lecz były bardzo, bardzo, bardzo blisko. Co by przesadnie nie przedłużać- zaczynamy: oto moje subiektywnie spojrzenie na polski rynek wydawniczy z ostatnich czterech lat: 1. Ten Typ Mes – Kandydaci Na Szaleńców Absolutne opus magnum w dyskografii Szmidta. Płyta kompletna, dopracowana do granic możliw